O mojej drodze do oszczędzania...

Przeglądając dzisiaj Wasze liczne posty natknęłam się na takie, które zainspirowały mnie do tego wpisu. Jak sięgam pamięcią kilka lat wstecz to przypomina mi się moment, kiedy po raz pierwszy otrzymałam zapracowane pieniądze - moje pierwsze własne. Pamiętam, jek trudno było mi się z nimi rozstać. Potem niestety z dnia na dzień problem ów zniknął. Kiedy tylko mogłam sobie na coś pozwolić, łatwo sięgałam do portfela po kolejny banknot. Nic więc dziwnego, że ciężko było cokolwiek odłożyć. A pieniądze topniały niczym góra lodowa. Inspirując się Waszymi postami postanowiłam zmienić swoje przyzwyczajenia oraz wprowadzić nowe, które pozwolą mam nadzieję oszczędzić pieniądze. Do tej pory dziwił mnie fakt, gdy widziałam znajomych zapisujacych swoje codzienne wydatki - nawet te najdrobniejsze. Nie zdawałam sobie sprawy, jak może to być pomocne. Sama natomiast dziwiłam się, co stało się z moimi pieniędzmi. Dziś jednak wiem, że jest to idealne rozwiązanie. Pozwala bowiem śledzić na bieżąco wszystkie wydatki i zauważyć na co najczęściej sa wydawane. 
W dzisiejszym poście postanowiłam wobec tego zebrać wszystkie te reguły, które miejmy nadzieję przybliżą mnie do sukcesu.
1. Od teraz moim nieodłącznym przyjacielem stanie się kalendarz, w którym skrupulatnie postaram się spisywać wszystkie - nawet najdrobniejsze wydatki.
2. Zanim sięgnę po kolejną zbędną rzecz po stokroć zastanowię się czy jest mi ona potrzebna.
3. Wyznaczę sobie cele, które zmotywują mnie do gromadzenia funduszy.
4. Ograniczę transakcje za pomocą kart płatniczych, unikając tym samym braku kontroli nad wydatkami. 
5. Postaram się z miesiąca na miesiąc odłożyć choćby najdrobniejszą kwotę. Jednak będę konsekwentna w tym postanowieniu. 
6. Nie będę nosić przy sobie większej gotówki, by nie ulec chwili i nie kupić kolejnej niepotrzebnej rzeczy.
7. Nadprogramową gotówkę w postaci np. prezentów będę odkładać do koperty i zostawiać w domu. W ten sposób nie skuszę się gdy coś wpadnie mi w oko. 
8. Zrezygnuję z nieprzemyślanych zakupów spozywczych ( śmieciowego jedzenia). Wpłynie to jednocześnie korzystnie na zasobność mojego portfela i na wygląd. 
9. Koniec z kupnem kolejnego kosmetyku, podczas gdy całe mnóstwo niezużytych produktów zalega na półkach. 
10. Teraz pozostaje już tylko - Konsekwencja, Konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja. A oszczędności powinny zacząć się pojawiać.
A Wy jakie macie metody na oszczędzanie? Chętnie poznam Wasze sprawdzone i niezawodne sposoby. Czekam na Wasze wskazówki. 


Komentarze

Internetowa wyszukiwarka ofert pracy

POSTAW KAWĘ

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Copyright © Magda bloguje