Drogie moje, mimo że półki w drogeriach uginają się pod ciężarem produktów nadal nie brak amatorek naturalnych kosmetyków, przygotowywanych w domowym zaciszu. Choć sama jestem posiadaczką wielu magicznych specyfików, to nie stronię od poszukiwania coraz to nowych receptur do własnoręcznego ich przygotowania. Zdaję sobie bowiem doskonale sprawę, że mają one zdecydowaną przewagę nad tymi, które znajdujemy w sklepach głównie ze względu na ich prosty skład, pozbawiony chemicznych konserwantów, PEG-ów i parabebów.
Po kosmetycznym poście z recepturami na domowe zabiegi pielęgnacyjne teraz mam dla Was kolejną dawkę niezawodnych przepisów na naturalne i ekologiczne peelingi domowej roboty.
Jako pierwszy, dobrze chyba wszystkim znany antycellulitowy peeling kawowy. Niejednokrotnie już dane było mi słyszeć o nim wiele pochlebnych opinii, póki co nie miałam okazji przetestować go na własnej skórze. Nie mniej jednak wkrótce zamierzam to zmienić.
![]() |
Zdjęcie: Źródło |
Do jego przygotowania potrzebujecie tak naprawdę, tego co każda z nas znajdzie w swojej kuchni: 5 łyżeczek kawy mielonej, 5 łyżeczek oleju migdałowego ( ew. oliwy z oliwek lub oliwki dla dzieci), 1 łyżeczkę cynamonu oraz skórkę startą z pomarańczy ( niekoniecznie).