Drogie moje, z pewnością nie jedna z Was w swoim życiu słyszała tajemnicze słowo - feromony. Domyślam się, że część z Was spogląda na nie jedynie przez pryzmat ich wpływu na osobników płci przeciwnej. W dzisiejszym poście, chcę Wam opowiedzieć o nich nieco więcej. Zanim jednak o tym warto było by co niektórym przybliżyć pojęcie feromonów. Otóż, moje drogie są one substancjami chemicznymi, które w naturalny sposób produkują ludzie, rośliny i zwierzęta. Służą one jak już zdołałam nadmienić przede wszystkim właśnie do komunikowania się oraz przyciągania osobników płci przeciwnej. W przypadku zwierząt również do zwalczania konkurencji. Badania naukowe dowodzą, że feromony w niewielkich ilościach produkowane są przez kobiety jak i przez mężczyzn. Co prawda nie odkryto jeszcze ich dokładnego działania nie mniej jednak wiadomo, że odgrywają istotny wpływ na dobór partnera płci przeciwnej. Najmocniejsze substancje występują w ludzkim pocie, śluzie oraz wydzielinach i są atrybutem atrakcyjności. W praktyce jednak nie mają one zapachu lub jest on bardzo delikatny.
Mimo, że wydawać by się mogło, że feromony produkuje każda kobieta to sytuacja wygląda nieco inaczej w przypadku tych z nas, które stosują antykoncepcję hormonalną. Jak wiadomo metoda ta jest jedną z najpopularniejszych, obok prezerwatyw. Niewiele kobiet z pewnością myśli wówczas o wpływie antykoncepcji hormonalnej na ich atrakcyjność. Z punktu widzenia biologii podczas dni płodnych wydzielane są przez kobietę feromony i właśnie w tym czasie jest ona najatrakcyjniejsza w oczach partnera. Przyjmowanie hormonów natomiast zakłóca wytwarzanie naturalnych feromonów, co może skutkować spadkiem zainteresowania ze strony mężczyzny jak i naszego własnego libido.
Mimo, że wydawać by się mogło, że feromony produkuje każda kobieta to sytuacja wygląda nieco inaczej w przypadku tych z nas, które stosują antykoncepcję hormonalną. Jak wiadomo metoda ta jest jedną z najpopularniejszych, obok prezerwatyw. Niewiele kobiet z pewnością myśli wówczas o wpływie antykoncepcji hormonalnej na ich atrakcyjność. Z punktu widzenia biologii podczas dni płodnych wydzielane są przez kobietę feromony i właśnie w tym czasie jest ona najatrakcyjniejsza w oczach partnera. Przyjmowanie hormonów natomiast zakłóca wytwarzanie naturalnych feromonów, co może skutkować spadkiem zainteresowania ze strony mężczyzny jak i naszego własnego libido.