Oczyszczająca galaretka z efektem glow - Soraya Just Glow

Wieczorna pielęgnacja jest jedną z moich ulubionych czynności, ponieważ pozwala mi się wyciszyć, zrelaksować i zapomnieć o stresach mijającego dnia. O tym jak ten rytuał wygląda w moim przypadku już kiedyś pisałam. Było to jednak stosunkowo dawno i należałoby zaktualizować ten temat. Na to potrzeba czasu i pozwólcie, że zanim to nastąpi będę Wam pomału przemycać coraz to nowe kosmetyki, które sukcesywnie wprowadzam do pielęgnacji. W ostatnim czasie nieco inaczej spojrzałam na tę kwestię i choć może nie powtarzam tego nazbyt często, to twierdzę że odpowiednio wypielęgnowana skóra jest podstawą, jeśli zależy nam na pięknym makijażu.

OCZYSZCZAJĄCA GALARETKA Z EFEKTEM GLOW SORAYA JUST GLOW

Co więcej, wypielęgnowana cera nie potrzebuje wielu kosmetyków kolorowych. Od pewnego czasu, przyświeca mi ta zasada i staram się więcej uwagi poświęcać pielęgnacji i doborowi odpowiednich produktów, dostosowanych do potrzeb mojej skóry. Jak być może wiecie jestem posiadaczką skóry mieszanej z tendencją do przetłuszczania w strefie T i suchymi policzkami. Staram się więc sięgać po takie produkty, które ją skutecznie oczyszczą, a jednocześnie nie podrażnią jej i nie podziałają w agresywny sposób. 


W poprzednim poście mówiłam o płynie micelarnym a dziś bohaterem będzie oczyszczająca galaretka z witaminą C od marki Soraya. Producent twierdzi, że ta galaretka to coś więcej niż oczyszczenie  - to energia. Zawarte w niej składniki mają za zadanie oczyszczać, niwelować rozszerzone pory i dodawać skórze blasku. Galaretka zawiera w sobie ekstrakt z pomelo, witaminę C oraz niacynamid. Cytrusowe witaminy mają za zadanie upiększać, odświeżać i dodawać energii. Niacynamid natomiast skutecznie matuje i zwęża pory. 

CRUELTY FREE * VEGAN SOCIETY CERTIFICATE * TESTOWANY DERMATOLOGICZNIE

Oczyszczająca galaretka z witaminą C (16,99 zł / 150 ml) jest produktem do pielęgnacji skóry mieszanej i tłustej. Producent twierdzi, że skutecznie odświeża skórę, oczyszcza ją, matowi oraz dodaje blasku. Opakowanie produktu ma postać 150 ml, stojącej tubki, w energetyzującym żółtym kolorze. Energetyzujące działanie tego kosmetyku nie ogranicza się tylko do opakowania. Podobnie jest w przypadku zapachu - mixu cytrusów, jabłka i granatu, który działa orzeźwiająco i dodaje energii. 


Aby móc delektować się tym aromatem a przy tym czerpać korzyści płynące ze stosowania owej galaretki, wystarczy wmasować ją w wilgotną skórę a następnie dokładnie spłukać ciepłą wodą. Jeśli Wasza skóra, podobnie zresztą jak moja jest trudna w pielęgnacji a dodatkowo macie wrażenie jakby wręcz krzyczała, że potrzebuje solidnej porcji witamin i dawki energii koniecznie sięgnijcie po nią tuż po demakijażu. Wegańska formuła oparta o ekstrakt z pomelo stanowi prawdziwą bombę witaminową dla Waszej skóry, która nawilży ją i zniweluje rozszerzone pory. Cytrusowy mix w połączeniu ze złocistymi drobinkami doda blasku, przywróci zdrowy wygląd i nada efekt glow.


Choć na mojej łazienkowej półce można znaleźć mnóstwo przeróżnych żeli do mycia twarzy to obecnie to włąsnie galaretka jest takim moim numerem jeden. Jej żółte opakowanie podziałało na mnie jak magnes. Przy tej smętnej jesienno - zimowej aurze to swoisty promyczek słońca, pozwalający wrócić myślami do lata, które pachnie owocowo. Sam kosmetyk ma niezwykle lekką konsystencję. Łatwo więc się domyślić czemu zawdzięcza swoją nazwę. Konsystencja łudząco przypomina właśnie galaretkę. Obecnie nie wyobrażam sobie bym mogła stosować coś innego. Ma dobroczynny wpływ na kondycję mojej skóry a mnie pozwala delektować się tym pięknym, owocowym aromatem.


A Wy znacie ten produkt? Stosujecie go w swojej pielęgnacji ? A może macie innego ulubieńca, godnego uwagi? 

Post powstał we współpracy z Pure Beauty.

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie pozostawione na moim blogu komentarze :)

Internetowa wyszukiwarka ofert pracy

POSTAW KAWĘ

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Copyright © Magda bloguje