Moja domowa pielęgnacja z Perfectą

Drogie moje, każda kobieta z pewnością zna ciągle powtarzający się schemat, który zwiastuje nadejście wiosny. U mnie wygląda to w ten sposób, że z większą uwagą przyglądam się własnemu ciału i niemal natychmiast stwierdzam konieczność rozpoczęcia diety, wzmożonych ćwiczeń fizycznych jak również sięgnięcia po wszelkiego rodzaju kuracje o działaniu wyszczuplająco - antycellulitowym. Szczególnie dotkliwie odczuwam to w momencie, gdy wszystko wokół krzyczy o tym, by skorzystać z najnowszej diety przypominając jednocześnie o rychłym nadejściu cieplejszych dni a tym samym odsłonięciu ciała skrywanego przez długie zimowe miesiące pod wieloma warstwami ciepłych ubrań.


Należę do tego typu kobiet, które dotyka problem odkładania się nadmiernych kilogramów w okolicy brzucha, bioder oraz nóg. O ile z tym mogę sobie poradzić wprowadzając w życie zdrowy, mniej kaloryczny sposób odżywiania o tyle z drugim - jakim jest cellulit wodny mam ogromny problem. To właśnie ze względu na niego zdecydowałam się by sięgnąć po reduktor cellulitu wodnego Perfecta Express Slim, który jest jednym z sześciu kosmetycznych hitów o szybkim działaniu wyszczuplająco - ujędrniającym. Cała wspomniana już przeze mnie seria Perfecta Express Slim powstała z myślą o wszystkich kobietach marzących o pozbyciu się dodatkowych centymetrów, cellulitu jak również zmniejszeniu widoczności rozstępów. Specjalnie dobrane receptury, nowoczesne składniki i dopracowane w najdrobniejszym szczególe receptury sprawiają że mają one działanie uderzeniowe więc szybko przynoszą efekty.



Zanim jednak opowiem Wam w jaki sposób radzę sobie z uporczywym cellulitem wodnym, najpierw w kilku słowach wyjaśnię czym on właściwie jest. Jak z pewnością wiele z Was wie dolegliwość ta występuje w dwóch formach - tłuszczowej lub wodnej. Ten pierwszy zwany również lipidowym polega na gromadzeniu się kwasów tłuszczowych w skórze i tkankach. Najczęściej z problemem tym borykają się kobiety z nadwagą, walczące ze zbędnymi kilogramami oraz te, które dopadł efekt jojo. Drugi z kolei nosi nazwę wodnego lub obrzękowego. W przeciwieństwie do poprzednika dotyka on kobiety szczupłe, choć nie jest to regułą. Jego pojawienie może świadczyć o złym krążeniu krwi i limfy. Przyczyn można dopatrywać się w zaburzeniach gospodarki hormonalnej i odkładaniu się wody oraz tłuszczu.

MOJA DOMOWA PIELĘGNACJA CIAŁA

Mimo, że walkę z cellulitem można porównać do tej z wiatrakami, to niewątpliwie są sposoby, które mogą korzystnie wpłynąć na poprawę kondycji skóry. Ważne jednak jest to by nie działać tylko na jednej płaszczyźnie a na kilku. Dzięki temu efekty będą zauważalne dla Was w znacznie szybszymi tempie. Od czego wobec tego zacząć? 

SPOSÓB ODŻYWIANIA

Numerem jeden mojej pielęgnacji jest radykalna zmiana dotychczasowego sposobu odżywiania. Nie chodzi tu więc o wprowadzenie diety na pewien okres czasu, po czym powrót do starych przyzwyczajeń lecz zmiana sposobu odżywiania na stałe. Dieta cellulitowa ma za zadanie przyspieszyć przemianę materii, oczyścić organizm ze szkodliwych toksyn i usunąć ich nadmiar. Postanowiłam wobec tego wprowadzić w swoim sposobie odżywiania kilka kluczowych zasad, dzięki którym mam nadzieję uda mi się zniwelować już istniejący cellulit. 

1. Wyeliminowałam z menu wszystkie tłuste i ostro przyprawione potrawy, które sprzyjają gromadzeniu się wody w organizmie. 

2. Zmniejszyłam ilość stosowanej soli do potraw, która sprzyjała jedynie powstawaniu obrzęków. Zamiast tego sięgnęłam po mieszanki ziołowe - kolendrę, estragon, bazylię, majeranek.

3. Wykluczyłam z diety słodycze oraz fast- foody. Mimo, że je uwielbiam zdaję sobie sprawę ze szkodliwości zawartych w nich substancji, które odkładają się w komórkach tłuszczowych. 

4. Wyeliminowałam kawę. Choć akurat w tym przypadku walka z cellulitem to nie jedyny powód.

5. Postawiłam na regularne posiłki o stałych porach. Dodatkowo zamieniłam je na mniejsze porcje ale za to znacznie częstsze, bo jedzone pięć razy dziennie: śniadanie - II śniadanie - obiad - podwieczorek oraz kolację. 

6. Zmieniłam zasadniczo własne menu. W diecie cellulitowej wskazane jest spożywanie produktów lekkostrawnych, dlatego częściej na moim stole pojawia się ryba, chudy ser czy ryż. Mają one ponoć przyspieszyć przemianę materii. 

7. Staram się każdego dnia wypijać minimum 2 litry płynów, by wypłukać toksyny z organizmu. Wybieram najczęściej niegazowaną wodę mineralną oraz mnóstwo zielonej herbaty.

8. Włączyłam do menu większe jak dotychczas ilości owoców i warzyw. Postawiłam na ziemniaki, sałatę i pomidory, które mają działanie przeciwobrzękowe. Sięgnęłam również po selera, pietruszkę, arbuzy, truskawki i czereśnie o działaniu moczopędnym. Jako, że jestem wegetarianką zależy mi na tym, by uzupełniać ewentualne braki witamin zwłaszcza tych z grupy B, znajdujących się w kiełkach zbóż czy jajkach. 

9. Jem produkty bogate w kwasy tłuszczowe omega-3, omega-6 i omega - 9. Ich zadaniem jest poprawa metabolizmu miejsc zaatakowanych przez cellulit, przyspieszenie spalania tkanki tłuszczowej i zapobieganie odkładaniu się tłuszczu. Wszystkie te tłuszcze znajdują się w rybach, orzechach, olejach roślinnych, oliwie i miękkich margarynach.

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA

Jak już wspomniałam walka z cellulitem to działanie na wielu płaszczyznach. Nie jest więc wystarczająca zmiana samej diety ale również zwiększenie aktywności fizycznej. Dotychczas byłam postrzegana jako klasyczny leń. A zatem trudno było zachęcić mnie do ćwiczeń. Nawet, gdy już zdołałam zmobilizować się do regularnej aktywności nie trwało to zbyt długo. Obecnie postanowiłam sobie, że nie stracę motywacji i póki co to mi się udaje. Staram się więc regularnie jeździć rowerem, biegać, spędzać czas jeżdżąc na rolkach jak również ćwiczyć w domu w towarzystwie dwójki znakomitych trenerów jakimi jest Szymon Gaś i Kasia Kępka.



PIELĘGNACJA PRZY UŻYCIU KOSMETYKÓW

Nieocenioną pomocą w walce z cellulitem jest pielęgnacja przy użyciu kosmetyków. Ja w zaciszu mojego domu łączę działanie domowych sposobów z działaniem specjalistycznych preparatów. Prawdziwym sojusznikiem jest w moim przypadku peeling kawowy, który można przygotować na trzy sposoby.


PEELING KAWOWY

Bazą każdego z peelingów jest mielona, wcześniej zaparzona kawa. Do naczynia wsypujemy około pół szklanki kawy i zalewamy wrzątkiem niewiele powyżej poziomu kawy. Następnie odczekujemy ok. 10 minut, po czym ewentualnie odlewamy nadmiar wody. Tak przygotowane fusy z kawy będą stanowić podstawę każdego z naszych peelingów. Możemy mieszać je z różnymi dodatkami jak np. bezzapachowy żel pod prysznic, ulubione olejki eteryczne, cynamon, imbir, sól morska, oliwka dla dzieci lub oliwa z oliwek. Tak przygotowany peeling stosujemy pod prysznicem, masując nim ciało okrężnymi ruchami przez kilka minut. Zabieg ten najlepiej jest powtarzać 1-2 razy w tygodniu. Ja dodatkowo wspomagam jego działanie okręcając miejsca szczególnie dotknięte cellulitem folią spożywczą na około 20 minut. Następnie spłukuję go ze skóry i dokładnie ją myję. Zaleca się ten zabieg wykonywać co najmniej 2 razy w tygodniu.

_________________________________________________________________________________


KAWA + BRĄZOWY CUKIER
_________________________________________________________________________________

Jest to wersja mocno ścierająca, przez co doskonale radzi sobie ze zrogowaciałym naskórkiem. Świetnie sprawdzi się zatem w walce z intensywnym cellulitem. Ważne jest jednak to by uważać na naczynka na nogach oraz okolice łokci i stóp. Nie jest on polecany do skóry wrażliwej i/lub naczynkowej. Świetnie sprawdzi się natomiast przy zrogowaciałej i wymagającej złuszczenia. 

Sposób przygotowania: Do mieszanki kawowej dodajemy około dwóch łyżek stołowych brązowego cukru. W celu złagodzenia jego działania zamiast brązowego cukru można sięgnąć po biały o mniejszych kryształkach, które są delikatniejsze dla skóry.
_________________________________________________________________________________

KAWA + PŁATKI OWSIANE
_________________________________________________________________________________

Jest to wersja zdecydowanie łagodniejsza niż poprzednia. Polecana szczególnie osobom o skórze normalnej i/lub wrażliwej. Ma ona nie tylko działanie peelingujące ale i odżywiające. 

Sposób przygotowania: Do mieszanki kawowej przygotowanej wg przepisu podstawowego dodajemy kilka łyżek płatków owsianych, które posiadają właściwości łagodnie złuszczające, odżywiające oraz odświeżające. 
_________________________________________________________________________________

KAWA + OLIWA Z OLIWEK
_________________________________________________________________________________

I ostatnia już, najłagodniejsza wersja peelingu. Polecana szczególnie dla posiadaczek skóry suchej, którym potrzebne jest delikatne złuszczenie oraz natłuszczenie.


Sposób przygotowania: Do mieszanki kawowej dodajemy dwie - trzy łyżki oliwy z oliwek lub oliwki dziecięcej. Peeling ten sprawia, że skóra staje się gładka, jędrna i nawilżona. 

PRYSZNIC NAPRZEMIENNY

Doskonale zdaję sobie sprawę z właściwości naprzemiennego prysznica. Warto tu wymienić przyspieszenie oczyszczenia organizmu z toksyn, dobroczynny wpływ na cellulit a nawet ułatwienie zrzucenia zbędnych kilogramów. Staję wówczas pod prysznicem i stopniowo odkręcam ciepłą wodę aż do momentu gdy jest ona za gorąca. Robię to jednak z wyczuciem, by się nie poparzyć. Następnie zakręcam ciepłą wodę a odkręcam zimną. Ponownie odkręcam ciepłą lecz lekko zwiększam jej temperaturę nieco bardziej niż wcześniej. Zakręcam więc znów ciepłą wodę a odkręcam zimną. Cały proces powtarzam siedem razy, kończąc zawsze zimną wodą.


UDERZENIOWY REDUKTOR WODNEGO CELLULITU - PERFECTA

Peeling kawowy oraz naprzemienny prysznic świetnie przygotowują skórę do przyjęcia dawki kosmetyków antycellulitowych. Wówczas sięgam po uderzeniowy reduktor wodnego cellulitu - Perfecta.

Informacje producenta:

* ZWALCZA NAJBARDZIEJ WIDOCZNY CELLULIT WODNY

*DRENUJE TKANKĘ PODSKÓRNĄ

* ODBLOKOWUJE NABRZMIAŁE KOMÓRKI TŁUSZCZOWE

* WYSZCZUPLA SYLWETKĘ

* PRO-WATER REDUCTOR - stymuluje podskórny drenaż limfatyczny. Redukuje obrzmienia tkanki i grudkowatość skóry spowodowaną zatrzymaniem się wody i płynów ustrojowych.
* FAT-FAST-BURNER 24h+ALGA FUKU- zaawansowany reduktor tkanki tłuszczowej, działający w skórze non stop przez 24 godziny. Zwiększa bieżące spalanie tłuszczu oraz zapobiega wiotczeniu skóry.
* LIPOSUCTION CELLU-MAX - przeciwdziała tworzeniu się cellulitu oraz rozbija grudki już istniejące. Redukuje nawet utrwalone skupiska tłuszczu.
* GLUKO-BLOKER - blokuje wchłanianie glukozy z pożywienia do komórek tłuszczowych i zapobiega tworzeniu się zapasów tłuszczu.
* MULTI-HIALURON 5X - precyzyjnie nawilża KAŻDY milimetr skóry.

STOSOWANIE: 1-2 razy dziennie wmasować preparat w miejsca objęte cellulitem.

EFEKTY W 4 TYGODNIE:

87% - REDUKCJA CELLULITU*
90% - WYSZCZUPLENIE*
90% - WYMODELOWANIE SYLWETKI*
100% - POPRAWA SPRĘŻYSTOŚCI SKÓRY*

* % osób potwierdzających efekt. Test pod kontrolą dermatologa.

zBLOGowani.plSkładniki/Ingredients: Aqua, Dimethicone, Caprylic/Capric Triglyceride, Isodecyl Neopentanoate, Sodium Acrylate/Acryloyldimethyltaurate/Dimethylacrylamide Crosspolymer, Glyceryl Stearate, Glycerin, Propanediol, Fisetin, Raspberry Ketone, Propylene Glycol, PEG-8, Centella Asiatica Leaf Extract, Caffeine, Disodium Rutinyl Disulfate, Algae Extract, Carnitine, Salicylic Acid, Panthenol, Sorbitol, Triethanolamine, PEG/PPG-18/18 Dimethicone, Sodium Hyaluronate, Caffeine, Stearyl Alcohol, Ceteareth-25, Ceteareth-20, Ethylparaben, Methylparaben, DMDM Hydantoin, BHA, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Salicylate, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Limonene, Parfum.

Jak widzicie miło jest nałożyć warstwę pachnącego kremu i spędzić czas w towarzystwie filiżanki ulubionej herbaty i interesującą książką. 

A Wy znacie ten kosmetyk? Jak radzicie sobie z uporczywym cellulitem?


Komentarze

  1. Bardzo dawno już nie kupowałam produktów marki Perfeckta.
    Ostatnio przeniosłam się na Evree :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też przydałoby się powalczyć z cellulitem. Twój wpis jest bardzo pomocny. Wiem, że dużym błędem u mnie jest dieta i brak ruchu. Niestety praca siedząca, a wieczorem już brak siły na cokolwiek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jest podobnie dlatego staram się nieco zmodyfikować swój styl życia.

      Usuń
  3. Na szczęście nie mam problemu z cellulitem jak na razie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Perfecta nie jest firmą, której ufam, niestety. To z uwagi na fakt iż kilka razy mnie zawiodła...

    P.S. Czy mogłabym Cię prosić i kliknięcia w moim najnowszym poście? Byłabym niezmiernie wdzięczna za pomoc ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy wpis - fajne sposoby na peeling, nie korzystałam jeszcze z tego z płatkami owsianymi, ale na pewno wypróbuję :). Ja od jakiegoś czasu zmieniłam swoje nawyki, dietę i sposób życia, choć jeszcze to nie wszystko. Małymi kroczkami realizuję swoje cele i staram się, aby było jeszcze lepiej. Niekoniecznie jest to spowodowane tym, że walczę z cellulitem, bo jako takiego nie mam, ale po prostu chcę zdrowiej i bardziej świadomie żyć ;). A produktu z Perfecty jeszcze nie miałam. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przypadł Ci do gustu. Tak jak piszesz u mnie jest podobnie i cellulit jest tylko pośrednio związany z wprowadzonymi przeze mnie zmianami. W głównej mierze chodzi o poprawę mojego samopoczucia i złagodzenie innych dolegliwości, o których nie chcę tu pisać.

      Usuń
  6. Produkty Perfecty lubię, a peeling kawowy uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że drugim składnikiem jest silikon, liczyłam na substancję aktywną (nawilżającą, bądź wspomagającą usuwanie cellulitu). Ja jestem absolutnie zauroczona kosmetykami Elancyl i sądzę, że w najbliższym czasie ich nie zdradzę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak dla mnie najlepsze są domowe maseczki na twarz. Przetestowałam już wiele, ale jak dla mnie najlepiej sprawdza się maseczka z cytryną, jogurtem, sodą nasionami chia i oczywiści startym ogórkiem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie pozostawione na moim blogu komentarze :)

Internetowa wyszukiwarka ofert pracy

POSTAW KAWĘ

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Copyright © Magda bloguje