Suplementy diety: Witaminy w żelkach Noble Health

Obecnie nie mam co narzekać, bo pogoda jest naprawdę piękna i słoneczna. Do niedawna jednak lubiła nam ona płatać figle, o czym zresztą chyba wszyscy mogliśmy się przekonać. Wystarczy choćby wrócić pamięcią do minionych świąt. Wówczas jak pamiętacie było wietrznie, a momentami potrafił nawet spaść śnieg. Co niektórzy żartowali, że miłośnicy białych świąt, nie sprecyzowali kiedy mają one przypadać. Przy tak zmiennej pogodzie więc łatwo było o przeziębienie. Ja, choć do niedawna jeszcze mogłam poszczycić się świetnym zdrowiem, z czasem zaobserwowałam jego znaczne pogorszenie. Moja odporność poleciała na łeb, na szyję.


Z czasem uznałam, że jest to spowodowane zmianą środka lokomocji, którym się poruszam. Po tym jak przesiadłam się do własnego auta i nie stałam już na przystankach autobusowych, a przy tym ograniczyłam wszystkie wyjścia do minimum, napawając się ciepłem panującym w moim domu. Każdy kontakt z przejmującym chłodem był więc dla mnie niczym kubeł zimnej wody, który to przywracał mnie do rzeczywistości.

Wbrew zimowej aurze i niskim temperaturom, ubierałam się lżej, niż gdy jechałam autobusem, a na nogi wkładałam ukochane adidasy. Zderzenie z panującym chłodem przyprawiało mnie o dreszcze. Szybko włączałam ogrzewanie, które prawdę mówiąc rozwiązywało problem tylko na chwilę, bo przecież musiałam pokonać drogę od auta do miejsca docelowego. Niemal oczywiste więc stawało się dla mnie to, co stanowi przyczynę mojego ciągłego przeziębienia. Pomyślałam sobie wówczas, że jedynym sposobem na poprawę stanu mojego zdrowia jest sięgnięcie po witaminy, które pozwolą mi przetrwać ten trudny czas.


Z zażywaniem wszelkich kapsułek i pastylek, od zawsze miałam problem. Nie był to mój ulubiony rodzaj suplementacji, toteż szybko odpuszczałam sobie regularność. W tym roku odkryłam, coś zupełnie innego -  witaminy w formie pysznych żelków. Obecnie jestem w posiadaniu suplementu z wit. C oraz drugiego, o nazwie witaminy dla rodziny. Oba znajdują się w 300 g, plastikowych pojemnikach, które mieszczą około 60 żelek. Suplement z wit. C opatrzony jest pomarańczową etykietą, a witaminy dla rodziny - niebieską. Żelki w pomarańczowym opakowaniu mają ksztalt cytryn a te w niebieskim - uroczych misiów. Nic więc dziwnego, że tak chętnie po nie sięgam.


Witamina C w żelkach


Jest suplementem diety, o pysznym cytrynowym smaku, który zawiera 100% zalecanej dziennej dawki witaminy C. Może być ona stosowana przez dzieci i dorosłych. W przypadku dzieci nie należy przekraczać 1 żelki, a u dorosłych - 2 żelek. Przed połknięciem należy je dokładnie pogryźć.

Nie można oczekiwać, że witamina ta, czy każda inna zastąpi zdrowy tryb zycia. Wspólnie z nim potrafi jednak zdziałać wiele, dobroczynnie wpływając na samopoczucie.

Witamina C pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego, prawidłowej produkcji kolagenu - odpowiedzialnego za chrząstki, kości,  zęby, skórę i naczynia krwionośne oraz zmniejszeniu uczucia zmęczenia i znużenia. Odpowiada za prawidłowe funkcje psychologiczne i prawidłowe działanie układu nerwowego, dzięki czemu znacznie łatwiej jest mi radzić sobie ze stresem.


Witaminy dla rodziny


Witaminy dla rodziny są kolejnym suplementem diety, który ma za zadanie dostarczać do naszego organizmu odpowiednią dawkę niezbędnych składników. W przypadku osób dorosłych zaledwie dwie żelki są w stanie zapewnić 100 % rekomendowane dziennej dawki w 11 składników odżywczych, na które składają się witaminy z grupy B, witamina C, A, K, E, selen, kwas foliowy.  Suplement ten może być podawany także dzieciom, jednak nie młodszym jak od 3 roku życia. Dzienna dawka w ich przypadku to jedna żelka dziennie. Należy pamiętać, by zarówno u dorosłych jak i u dzieci nie przekraczać zalecanej dawki. 

Z pewnością zastanawiacie się, jakich korzyści możecie spodziewać się po suplemencie, który łączy w sobie aż 11 składników odżywczych. Otóż, powiem Wam że roztacza on szerokie spektrum działania. Zawarta w nim witamina C, odpowiada za prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego, co o tej porze roku jest dla mnie szczególnie ważne. Witamina E pomaga w ochronie komórek przed stresem oksydacyjnym, a ten jak wiecie może być przyczyną jakże popularnych obecnie nowotworów. Witaminy z grupy B wpływają na prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego. Zawartość witaminy D oraz selenu korzystanie wpływa na kondycję kości, zębów, włosów i paznokci. Tiamina nie pozosaje obojętna dla naszego serca, witamina K przyczynia się do prawidłowego krzepnięcia krwi a niacyna pomaga uporać się z uczuciem zmęczenia i znużenia.


Ciężko jest mi sie odnieść do działania witamin na każdej wspomnianej płaszczyźnie, bo nie zawsze są one zauważalne gołym okiem. Nie mniej jednak zdołałam dostrzec różnicę. Jasne stało się dla mnie to, że dzięki nim udało mi się uniknąć przeziębienia, które dziesiątkowało wszystkich wokół. Witaminy te nie pozostały obojętne również dla kondycji mojego układu nerwowego. Dotąd skołatane nerwy wreszcie zaznały ukojenia. Nie konieczne było stosowanie preparatów o działaniu uspokajające, które mogły by powodować uczucie znużenia. Z pewnością korzystnie wpłynęły też na to, co jest widoczne z zewnątrz, a więc moje włosy, skórę i paznokcie. 

Taka forma suplementacji, prócz stricte zdrowotnej funkcji, zdziałała znacznie więcej niż moglibyście przypuszczać. To właśnie dzięki niej przekonałam się do regularnego stosowania witamin, jako suplementu diety. Okazało się, że nie muszą mieć one formy znienawidzonych tabletek i mogą naprawdę świetnie smakować. 

Jeśli więc chcecie przekonać się sami jak to jest, dostarczać zalecaną porcje składników odżywczych w postaci żelek, koniecznie zajrzyjcie na noblehealth.pl i się w nie zaopatrzcie.
* Wpis powstał w ramach współpracy z Noble Health

Komentarze

  1. Bardzo lubię wszelakie żelki, dlatego takie witaminy byłyby chętnie u mnie widziane :) Z tą odpornością mam podobnie. Mało przebywam z ludźmi, mało wychodziłam ostatnio i wystarczyły święta i wyjście do kościoła, że się rozchorowałam na grypsko. Na szczęście już minęło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaminy w takiej postaci to fajna opcja:)

    OdpowiedzUsuń
  3. biorę różne suplementy ale nigdy nie miałam witamin w żelkach, taka forma bardzo by mi odpowiadała

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja w niespodziance od Noble Health otrzymałam cały zestaw suplementów , misie również jako witamina D oraz jako biotyna na włosy. Witamina C jest również bardzo ważna dla naszego zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Od dawna zażywam suplementy i witaminy, ale w takiej postaci jeszcze ich nie spotkałem ;) fantastyczna sprawa, na pewno spodobałyby się dzieciakom. Konieczna pozycja do wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń
  6. Już się zaopatrzyłam w nie, zamówiłam w aptece Melissa (tam znalazłam je za 38 zł za opakowanie) :) Wreszcie moja córka chętnie sięga po witaminy, często nawet sama przypomina mi o regularnym stosowaniu :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem uczulona na żelatynę, ale mam inne produkty tej marki i jestem zadowolona ;)
    Odpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu - zapraszam <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam że dziewczyny się nimi zachwycały, ja uwielbiam żelki więc dla mnie ich konsystencja jest idealna;)

    buziaki:*
    WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam misie 'dla rodziny',smaczne choć zapach dziwny :D ale pomagały,wzmocniły odporność :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Żelki w każdej postaci lubię ;) Mogłabym stosować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie jadam witamin w takiej formie - raczej staram się dostarczać je w sposób naturalny, wraz z dużą ilością warzyw i owoców.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie brałam witamin w żelkach. Jak sięgam po witaminy to firmy Solgar.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mój były chłopak brał przez kilka miesięcy suplementy diety na potencje na bazie naturalnych substancji i muszę przyznać, że bardzo mu one pomogły.;) Nasze pożycie intymne rozkwitło.:D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie pozostawione na moim blogu komentarze :)

Internetowa wyszukiwarka ofert pracy

POSTAW KAWĘ

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Copyright © Magda bloguje