Małe kroczki do realizacji styczniowej wishlisty oraz inne nowości...

Jeszcze w styczniu w mojej kosmetycznej wishliście, znalazło się kilka produktów które chciałam mieć wkrótce w swoim posiadaniu.Wśród nich pojawił się suchy olejek arganowy - Eveline.   Trochę to jednak trwało zanim zaczęłam wcielać ową listę w życie. Dziś jednak mam już swój własny produkt, tego typu. Co prawda jest to kosmetyk pochodzący z oferty firmy Garnier a nie Eveline ale spełnia niemal wszystkie te same funkcje co on. Do tej pory widząc olejki arganowe na sklepowych półkach, ograniczałam się do tęsknych spojrzeń w ich kierunku. Szybko jednak rezygnowałam, patrząc na poniżej umieszczoną cenę. Średnio uśmiechało mi się wydawanie ponad dwudziestu złotych, na kosmetyk który po kilku dniach odstawię i zapomnę o nim.




Dziś jednak nadarzyła się okazja by w drogerii Natura kupić go za naprawdę przystępną cenę. Kosztował 19,90. Jednakże płacąc za inne zakupy otrzymałam bon, uprawniający do zniżki 5 zł na mleczko lub olejek do ciała. Długo się więc nie zastanawiałam tylko od razu postanowiłam go kupić. Bo kto wie, taka okazja może się już nie powtórzyć. Reasumując kosztował mnie on ok. 15 zł. I muszę Wam przyznać się, że już jestem jego zagorzałą fanką. Wypróbowując go na ręce przekonałam się iż, jest wszystkim tym czego dotąd poszukiwałam.




Upiększający olejek do ciała przeznaczony jest do pielęgnacji skóry suchej. Jednak ja mimo, że takowej nie mam chętnie po niego sięgnęłam. Jak pisze producent: " ... Upiększający olejek do ciała Oil Beauty to suchy olejek do pielęgnacji skóry, 5 razy bogatszy w składniki odżywcze niż nasze regularne mleczko do ciała. Jego formuła o cudownym zapachu wzbogacona 4 drogocennymi olejkami: arganowym, makadamia, migdałowym i różanym, szybko się wchłania i w widoczny sposób odmienia Twoją skórę:

  • Skóra jest rozświetlona: natychmiast staje się promienna i aksamitna.
  • Skóra jest odżywiona: natychmiast staje się miękka i elastyczna.
  • Skóra jest upiększona: jest sprężysta i miękka w dotyku. Szorstkość zostaje wygładzona.
Efekt: Skóra jest intensywnie odżywiona, a przy tym nie pozostaje na niej tłusta warstwa. Z tym wyjątkowym olejkiem odkryjesz naturalne piękno swojej skóry."

Lekka formuła    *   Nie klei się   *   Nie plami ubrań



Butelka olejku ma urocze bursztynowe zabarwienie, które od samego początku przyciągało mój wzrok. Dodatkowo wyposażona została w wygodny aplikator - wystarczy go nacisnąć by rozpylić pachnącą mgiełkę. Co do samej barwy trudno jest ją określić przez opakowanie. Jednakże po rozpyleniu bardziej skłaniałabym się do przezroczystego koloru. Po nałożeniu na skórę wystarczy go delikatnie rozetrzeć by niemal natychmiast się wchłonął. Plusem tego produktu, zresztą nie jedynym jest to że doskonale się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu przez co unika się poplamienia ubrań. Już po pierwszym użyciu zauważyłam, że olejek sprawia, że skóra staje się wyraźnie gładsza, miękka i niezwykle delikatna. A do tego ten zapach - połączenie olejku arganowego, makadamii, migdała oraz róży. Kiedy tylko uwolniłam aromat wiedziałam, że tak łatwo mi się nie znudzi. Przywodzi mi na myśl jakieś miłe skojarzenia, których w tym momencie nie mogę bliżej określić. A dodatkowo zapach na skórze utrzymuje się bardzo długo. Użyłam go po raz pierwszy wczoraj późnym popołudniem a towarzyszył mi przez resztę dnia, noc i jeszcze dziś rano dało się wyczuć jego lekkie akcenty.

Jak dla mnie jest on rewelacyjny i jak się przekonałam godny swojej ceny. Jestem pewna, że kiedy tylko skończy mi się to szybko pobiegnę po nowe opakowanie. Z powodzeniem może on sam zastąpić najpiękniejsze perfumy a przy tym idealnie nawilży i wypielęgnuje skórę.

Zdecydowanie jest on moim numerem jeden. I gorąco Wam go polecam. 

Na tym jeszcze nie koniec bowiem moje wczorajsze zakupy nie skończyły się jedynie na olejku. Stałam się posiadaczką trzech nowych lakierów oraz pomadki. Nieco więcej o nich już wkrótce a póki co jedynie kilka zdjęć wspomnianych produktów.







Jakie jest Wasze zdanie na temat olejków do ciała? Lubicie je? A może z jakichś przyczyn nie przypadły Wam do gustu? Stosowałyście jakiś olejek i zachwycił Was do tego stopnia, że możecie go z pełnym przekonaniem polecić?

Komentarze

  1. Nie widziałam jeszcze tego olejku Garniera, ale rozejrzę się za nim ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja gorąco polecam. Jest do nabycia jak już pisałam w drogerii Natura.

      Usuń
  2. Mam ten sam lakierek od rimmela :) Tęż planuje zakup tego olejku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja i z jednego i drugiego zadowolona jestem ( tzn. i z lakieru i z olejku) a co do tego drugiego to gorąco polecam.

      Usuń
  3. muszę się rozejrzeć za tym olejkiem, szczególnie w perspektywie nadchodzącej wiosny :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie pozostawione na moim blogu komentarze :)

Internetowa wyszukiwarka ofert pracy

POSTAW KAWĘ

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Copyright © Magda bloguje