# INSTAGRAM MIX - GRUDZIEŃ

Dobiegł końca jeden z najbardziej magicznych miesięcy w roku. Jest więc to już odpowiednia pora, by na łamach bloga po raz kolejny zaprezentować Wam podsumowanie w postaci posta z cyklu # INSTAGRAM MIX. Mam nadzieję, że dzięki niemu będziecie mogły choć na chwilę wrócić pamięcią do tych magicznych momentów, które miały miejsce w Waszym życiu a jednocześnie zyskacie możliwość, by zobaczyć jak grudzień upłynął mnie. Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak tylko zaprosić Was do oglądania.

Za cel postawiłam sobie, udział w tegorocznej edycji Blogmas, która miała motywować do regularnego dzielenia się świątecznymi postami. Wyzwanie rozpoczęłam od napisania listu do świętego Mikołaja. Nie był to jednak taki zwykły list, z prośbą o upominki dla mnie ...



Tegoroczna edycja wyzwania Blogmas była niezwykła. Nie tylko skłoniła do regularnego pisania i odkrywania magii świąt ale też pozwoliła przypomnieć o zwyczaju wysyłania kartek świątecznych, przynosząc nowe blogowe znajomości i fascynacje twórczością ich autorek. Po raz pierwszy postanowiłam pójść o krok dalej i poczuć dziecięcą radość płynącą nie tylko z samego oczekiwania na ten świąteczny czas ale też własnoręcznego wykonania kartek. Teraz, kiedy wiem ile to sprawia przyjemności, kto wie może w przyszłym roku pokuszę się o bardziej przemyślane kartki w wersji DIY. 



Podczas jednych z poprzednich zakupów w drogerii Sephora, trafiła  do mnie próbka żelu micelarnego, który usuwa makijaż i nie wymaga spłukiwania go wodą. Początkowo miałam co do tego produktu mieszane uczucia. Z każdą kolejną minutą moje oczy otwierały się coraz szerzej. I choć na ogół staram się, by nie oceniać niczego na podstawie próbek, tak w tym  przypadku byłam zachwycona i w stu procentach pewna, tego że muszę umieścić go na liście must have.


Święta to jednak nie tylko oczekiwanie na świętego Mikołaja i wysyłanie świątecznych kartek. To także wypatrywanie pierwszej gwiazdki, wspólne kolędowanie i wigilijna kolacja. Potem przychodzi czas na relaks przed telewizorem, który prędzej czy później pojawia się w każdym domu. Wracamy wówczas do filmów, typowych dla okresu świątecznego. Bo święta bez Kevina to nie święta, prawda? ☺ 



Święta to wyjątkowy czas, kiedy zwalniamy tempo, ciesząc się obecnością naszych bliskich. Nic więc dziwnego, że tak zależy nam, by wówczas wyglądać i czuć się dobrze. Promienna i świeża cera, bez najmniejszych oznak zmęczenia to podstawa. Nie zapewni Wam takiego wyglądu choćby najlepszy makijaż. Rozsądnie zatem rozdysponujcie zadania, byście ze wszystkim zdążyły a przy świątecznej kolacji zachwycały nieskazitelnym wyglądem, który tylko podkreśli odpowiedni makijaż. 



Od jakiegoś czasu obowiązkowym elementem przedświątecznych przygotowań stało się pieczenie pierniczków. Wyrabianie ciasta, wykrawanie kształtów, przyjemny zapach korzennych przypraw, pieczenie a potem dekorowanie. I love it.❤


Zimą, gdy na zewnątrz robi się chłodno dokładam wszelkich starań, by mój dom stał się taką przytulna ostoją, do której chętnie się wraca. Przed świętami wręcz emanuje on tą świąteczną atmosferą. Jesteście ciekawe w czym się to przejawia i po jakie grudniowe przyjemności sięgam? Koniecznie zajrzyjcie:




Post udostępniony przez @ magda_bloguje

Post udostępniony przez @ magda_bloguje


Przy okazji świątecznych postów nie mogłam pominąć tematyki związanej ze zwyczajami, które w mojej rodzinie przekazywane były z pokolenia na pokolenie i dotrwały do czasów współczesnych. A u Was jak to wygląda? Które ze zwyczajów funkcjonują w Waszych domach? 





Grudzień obfituje nie tylko w przyjemne dla oka dekoracje, ale też zachwyca feeria smaków, zarezerwowanych wyłącznie dla niego. Przekonałam się, że istnieją takie potrawy, które o innej porze roku nie smakują tak magicznie, toteż z jeszcze większą niecierpliwością wyczekuje nadejścia tych świątecznych dni. 




Pierwszy raz w tym roku pokusiłam się o wykonanie własnoręcznie kalendarza adwentowego. Choć w moim domu dotąd ten zwyczaj nie miał miejsca, uważam że jest on fascynujący. Szczególnie może on przypaść do gustu najmłodszym, umilając im okres oczekiwania na święta.


Im bliżej świat tym bardziej nie potrafiłam odmówić sobie przyjemności podzielenia się z Wami, kolejnymi inspirującymi zdjęciami świątecznych dekoracji.




Post udostępniony przez @ magda_bloguje

Przed świętami trafiła do mnie 3 minutowa odżywka Pantene, która zachwyciła mnie pięknym opakowaniem, niecodziennym zapachem i spektakularnym działaniem. Gorąco polecam. Już widzę, ten zachwyt, który u Was wywoła.


Obowiązkowo musiał się tu też pojawić mój świąteczny manicure. Postawiłam na klasykę, sięgając po czerwony, hybrydowy lakier od Semilac. (Sexy Red). ❤


Na sam koniec pozostawiam Was z najlepszą 9 - ka minionego 2017 roku, czyli wszystkimi tymi zdjęciami, które ocenione zostały przez Was najwyżej.

Post udostępniony przez @ magda_bloguje

Wszystkim Wam pragnę serdecznie podziękować za Waszą obecność. Motywujecie mnie do działania, swoimi komentarzami tylko utwierdzacie, że to co robię ma sens. Bez Was mój blog jak i profil na IG nie miałby racji bytu. Zatem bardzo serdecznie dziękuję. A wszystkich, którzy mnie jeszcze nie znają zapraszam.

Znalezione obrazy dla zapytania instagram

Follow me on instagram @magda_bloguje

Komentarze

  1. Świetne zdjęcia, śliczny czajniczek, kubek i pierniczki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam porcelanę, fajne zdjęcia i kartki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Grudzień to zawsze magiczny, 'elegancki' czas, w którym sporo się dzieje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierniczki wyszły przepiękne :) Fajnie, że wzięłaś udział w akcji i odnalazłaś magie Świąt ! Wyjątkowo pięknie wyglądasz w makijażu światecznym

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietne zdjecia i takie swiateczne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię miksy ze świąt :)
    Odpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu - zapraszam <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie pozostawione na moim blogu komentarze :)

Internetowa wyszukiwarka ofert pracy

POSTAW KAWĘ

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Copyright © Magda bloguje