Drogie moje, ani się spostrzegłam zastał mnie Dzień Chłopaka, który jest swoistą odpowiedzią na obchodzony 8 marca Dzień Kobiet. Pierwsza taka data przypada 10 ego marca. Druga, właśnie dziś - bo 30 ego września. Jest więc to już ostatni moment, by przygotować dla swojej drugiej połówki prezent - niespodziankę lub przynajmniej zastanowić się co to może być. Muszę się Wam przyznać, że do niedawna nie przywiązywałam większej uwagi do tego właśnie święta. Był to jeden z kolejnych, zwykłych dni. Dopiero audycje radiowe czy telewizyjne uzmysławiały mi jego istnienie. I tu rozpoczynała się gonitwa za prezentem idealnym, podczas gdy kolejne portale prześcigały się w poradach co kupić, by sprawić mężczyźnie przyjemność.
Propozycji zawsze było tyle, że trudno było zdecydować się na jeden konkretny upominek. Teraz spoglądam na ten dzień nieco inaczej. Jestem zdania, że nie potrzebuję żadnego " specjalnego " dnia, by obdarowywać bliską mi osobę. Ilekroć jestem na zakupach i w zasięgu wzroku pojawia się coś wartego uwagi - nie zastanawiam się ani chwili. Jednym razem jest to drobiazg, innym coś bardziej kosztownego. Dzięki takiemu właśnie podejściu nie potrzebuję żadnych okazji. W nieskończoność mogłabym mnożyć przykłady idealnych upominków.
Propozycji zawsze było tyle, że trudno było zdecydować się na jeden konkretny upominek. Teraz spoglądam na ten dzień nieco inaczej. Jestem zdania, że nie potrzebuję żadnego " specjalnego " dnia, by obdarowywać bliską mi osobę. Ilekroć jestem na zakupach i w zasięgu wzroku pojawia się coś wartego uwagi - nie zastanawiam się ani chwili. Jednym razem jest to drobiazg, innym coś bardziej kosztownego. Dzięki takiemu właśnie podejściu nie potrzebuję żadnych okazji. W nieskończoność mogłabym mnożyć przykłady idealnych upominków.