Makijaż kosmetykami z kalendarza MAKEUP REVOLUTION
Dobrych kilka lat oglądałam w sieci dziewczyny, które na swoich kanałach otwierały poszczególne okienka adwentowych kalendarzy. Z roku na rok obiecywałam sobie, że ja też się w końcu w jakiś zaopatrzę, by poczuć magię nadchodzących świąt i ekscytację towarzyszącą, odkrywaniu zawartości pudełek. Przejrzałam oferty drogerii internetowych i zdecydowałam się na kupno kalendarza Makeup Revolution, aby poznać kosmetyki, z którymi dotąd nie było mi szczególnie po drodze.
Początkowo założenie było takie, że będę otwierać jedno okienko przez dwadzieścia pięć dni. Ciekawość jednak zwyciężyła i postanowiłam już teraz, na długo przed świętami wyjąć wszystkie znajdujące się tam produkty, zacząć je testować a w rezultacie pokusić się o wykonanie nimi kilku makijaży. Nie zamierzam użyć do nich oczywiście wyłącznie kosmetyków z kalendarza, bo brakuje w nim kilku istotnych preparatów, niezbędnych do wykonania pełnego make-upu. W związku z czym, sięgnę też po produkty które aktualnie stosuję.
LIQUID GLOW ILLUMINATOR TINTED PRIME & HIGHLIGHT Kolorowa baza i rozświetlacz - Golden Rose
Podkład z witaminami Healthy Mix No 50 - Bourjois, Puder bambusowy - Paese, Kredka do brwi szara - Makeup Revolution, Pomada do brwi DARK BROWN - Wibo, Żel do brwi - Makeup Revolution
Baza do okolic oczu - Makeup Revolution, Paleta cieni RELOADED YOU'RE A WINNER - Makeup Revolution, Eyeliner ( kredka) - Makeup Revolution, Cień w płynie MERCURY - Makeup Revolution, Eyeliner w płynie Black - Wibo, Tusz SKY HIGH LASH SENSATIONAL - Maybelline New York, Róż FLIRT - Makeup Revolution, Rozświetlacz CONDITION - Makeup Revolution, Bronzer SHAPE - Makeup Revolution, Błyszczyk do ust SLOW - Makeup Revolution
Na całą powiekę ruchomą i pod oko naniosłam bazę a później jeden z jaśniejszych cieni, o lekko różowym odcieniu. Zewnętrzny kącik i załamanie podkreśliłam brązem o różnej intensywności i fioletem. Na wewnętrzną część powieki i jej środek nałożyłam cień w płynie. Dolną powiekę podkreśliłam czarnym eyelinerem, który roztarłam cieniami. Na górnej, tuż przy linii rzęs narysowałam kreskę tym razem eyelinerem w płynie. Wytuszowałam rzęsy i zajęłam się konturowaniem twarzy. W okolice kości policzkowych nałożyłam róż. Poniżej nich, na skronie, skrzydełka nosa i w sąsiedztwie linii szczęki, powędrował bronzer. Na sam koniec na usta nałożyłam błyszczyk i gotowe.
Wszystkie kosmetyki marki Makeup Revolution pochodzą z kalendarza adwentowego.
Cudowny makijaż, bardzo ładnie Ci w nim ❤️
OdpowiedzUsuńbardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńFajny makeup :)
OdpowiedzUsuń