Suchy Szampon L'biotica - recenzja produktu
Drogie moje, dziś mam dla Was recenzję pierwszego produktu z boxa - Dookoła włosów i będzie dotyczyć ona suchego szamponu. Wiele postów jakie się tu pojawiają mają bardzo pozytywny oddźwięk, dlatego możecie pomyśleć że wszystkie kosmetyki mi odpowiadają. Przy okazji tego tekstu chcę Wam powiedzieć że nie zawsze tak było. Dlaczego teraz o tym mowie? Odpowiedz jest bardzo prosta. To właśnie ten rodzaj kosmetyku nie przypadł mi do gustu. Nie mowie tu akurat o bohaterze dzisiejszego tekstu, lecz o produkcie innej popularnej marki która zupełnie nie przypadła mi do gustu. Drażnił mnie zapach i przyprawiał o ból głowy a moje włosy wyglądały gorzej niż źle. Przylizane, bez życia i objętości. Z rezerwa podchodzę teraz do tego tylu produktów. Jeśli wiec jesteście ciekawe jak spisał się ten zapraszam do czytania.
Suche szampony to produkty, które jakiś czas temu pojawiły się na rynku kosmetycznym i z dnia na dzień cieszą się ogromną popularnością, o czym świadczą liczne posty o nich na Waszych blogach. Zjednują sobie wielu entuzjastów, ale pojawiają się też osoby sceptycznie nastawione do tego typu produktów. Nie jest to jednak produkt, do codziennego stosowania. To raczej specyfik po który należy sięgać w nagłych wypadkach, więc można się bez niego obejść w codziennej pielęgnacji włosów.
Osobiście nie jestem zwolenniczką tego typu odświeżania włosów, zdecydowanie wolę tradycyjny sposób mycia ich. Po poprzednich mało zadowalających doświadczeniach na długo zrezygnowałam z sięgania po wszelkie suche szampony. Skoro jednak trafił on do mnie L'biotica Professional Therapy Express Dry Shampoo przy okazji testów boxa Only You, postanowiłam dać mu szansę. Na początek w kilku słowach o tym, co pisze o nim producent:
L'biotica Professional Therapy Express Dry Shampoo
Suchy Szampon - 200 ml
Ekspresowy suchy szampon do codziennego stosowania, natychmiastowy efekt, zapach tropikalnych owoców.
Suchy szampon do włosów L'biotica Professional Therapy to idealny sposób na szybkie i proste odświeżenie włosów bez użycia wody. Włosy odzyskują świeży wygląd w ciągu kilku sekund. Formuła suchego szamponu L'biotica sprawia, że włosy pozostają odświeżone oraz lekko uniesione u nasady. Przywraca włosom energię i witalność.
* Odświeżający suchy szampon do codziennego stosowania.
* Natychmiastowy efekt bez użycia wody.
* W szybki i prosty sposób nadaje włosom świeżości i atrakcyjnego wyglądu.
* Idealny w czasie podróży.
* Pozostawia na włosach świeży zapach tropikalnych owoców.
* Forma aerozolu ułatwia równomierną aplikację.
Sposób użycia: Przed każdorazowym zastosowaniem energicznie wstrząśnij pojemnik przez kilka sekund. Następnie rozpyl szampon, krótkimi seriami na suche włosy z odległości ok. 20 cm. Delikatnie wmasuj szampon we włosy, szczególną uwagę zwracając na ich nasadę oraz miejsca wymagające odświeżenia. Odczekaj chwilę aż skrobia wchłonie nadmiar sebum, następnie wyczesz włosy w celu usunięcia nadmiaru produktu.
Ingredients: Butane, Isobutane, Propane, Alcohol denat., Dimethylimidazolidinone, Rice Starch, Parfum, Dicocoyethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Propylene Glycol, Linalool, Limonene, Alpha - Isomethyl Ionone.
A teraz już o tym, jak sprawdził się on u mnie. Jestem posiadaczką włosów cienkich i delikatnych. Nie mogę wobec tego pochwalić się też ich dużą ilością. Zmuszona wiec jestem myć je niemal codziennie, by wyglądały dobrze i bym ja czuła się komfortowo. Ostatnio jak z pewnością niektóre z Was wiedzą, nieco odmieniłam swój wizerunek, wykonując na włosach styling. W gruncie rzeczy tym sposobem zyskałam nie tylko nowy wygląd, ale także wrażenie znacznie większej ilości włosów i to, że tak szybko nie zauważa się braku ich świeżości. Mimo to, przyzwyczajenie do codziennego ich mycia pozostało.
Kiedy w paczce otrzymałam suchy szampon, wiedziałam że będę musiała doprowadzić do tego by moje włosy straciły świeżość a potem dopiero wypróbować jego działanie. Jak zdecydowałam, tak zrobiłam. Kilka dni temu sięgnęłam po suchy szampon, zamknięty w bladoniebieskim opakowaniu o pojemności 200 ml, z białą nakrętką. I wiecie co? Ten kosmetyk zupełnie odmienił moje spojrzenie na tego typu produkty.
Zaaplikowałam szampon u nasady, w miejscu, gdzie moje włosy wyglądały najgorzej. Efekt był naprawdę zadziwiająco dobry. Włosy stały się wyraźnie odświeżone. Zniknął wcześniej widoczny efekt nadmiaru sebum.
W przypadku pierwszego stosowanego przeze mnie suchego szamponu ( innej marki niż bohater dzisiejszego dnia) zupełnie nie polubiliśmy się. Zadecydował o tym jego zapach, który przyprawiał mnie o straszny ból głowy. Z szamponem L'biotica było zupełnie inaczej. Już przy pierwszej aplikacji zakochałam się w aromacie świeżych, tropikalnych owoców. Uwielbiam go:) Jest wyrazisty i na długo pozostaje na moich kosmykach.
Produkt polecany jest do codziennego stosowania, jednak ja nie wyobrażam sobie tego zupełnie. Nie wydaje mi się by zdołał na dłuższą metę zastąpić mycie włosów przy użyciu wody. Jestem jednak przekonana, że świetnie odnajdzie się w podróży, kiedy nie zawsze mamy możliwość by je odświeżyć. A forma atomizera z pewnością, tylko to ułatwi.
Produkt bardzo przypadł mi do gustu. Odmienił zupełnie moje spojrzenie na tego typu kosmetyki. Myślę, że chętnie będę po niego sięgać w awaryjnych sytuacjach, bo nie jestem zdania by było to rozwiązanie na co dzień.
Jeśli zatem poszukujecie produktu, który pozwoli Wam okiełznać Wasze włosy, przywracając im nienaganny wygląd w mgnieniu oka to ten jest idealny. Gorąco Wam go polecam.
Ten, co prawda trafił do mnie w ramach testów jednak widziałam w sieci, że można go kupić w kilku sklepach internetowych w cenie ok. 20 zł/200 ml.
Jest to produkt bez, którego z pewnością można się obejść ale dobrze jest go mieć w zasięgu ręki, gdyby zabrakło Wam czasu na tradycyjne mycie włosów.
Przy okazji bardzo dziękuję portalowi dla kobiet Only You za możliwość przetestowania tego produktu.
A Wy stosujecie suche szampony? Znacie szampon L'biotica? Przypadł Wam do gustu?
Ja również sięgam po suche szampony jedynie w awaryjnych sytuacjach. W pogotowiu stoi uroczy suchy szampon secret de provance :)
OdpowiedzUsuńTwojego suchego szamponu nie znam ale nazwa brzmi zachęcająco :)
UsuńJa użyłam go dwa razy i na razie kompletnie do mnie nie przemawia. Nie wiem, może nie umiem się z nim obchodzić :D Jeszcze potestuję i zobaczymy ;)
OdpowiedzUsuńbędę musiała przetestować :) obserwuje!
OdpowiedzUsuńpachnie cudownie, to prawda, :)
OdpowiedzUsuńJa również jestem zwolenniczką odświeżania włosów tradycyjnym myciem włosów. Kiedyś miałam suchy szampon z Oriflame, ale nie spełnił moich oczekiwań. Pozostawiał na włosach biały nalot, a skóra głowy po jego zastosowaniu strasznie swędziła.
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz rzadziej sięgam po suche szampony - a mój ulubiony póki co to Batiste dla szatynek :)
OdpowiedzUsuńLovely post dear! Have a great weekend! xx
OdpowiedzUsuńBędę testowała ;)) Zobaczymy jak sprawdzi się u mnie ;*
OdpowiedzUsuńNie stosuję suchych szamponów, obawiam się ich:/
OdpowiedzUsuńStosuję go codziennie bardzo niewielką ilość zaraz po ususzeniu włosów sprawdza się świetnie unosi włosy u nasady i powoduje że dłużej są świeże. Mam tę drugą wersję zapach super nie natarczywy. Przy tym suchym szampon włosy nie są białe lub siwe i sztywne, co miało miejsce w poprzednich szablonach tego typu. Zdecydowanie polecam.
OdpowiedzUsuń