Kulinarne inspiracje ...

HDrogie moje, te z Was, które śledzą mojego bloga od dość dawna, wiedzą że co jakiś czas dzielę się tu z Wami wypróbowanymi przeze mnie przepisami na przeróżne potrawy. Tym razem mam dla Was propozycje przepysznych wypieków. Pierwszym z nich są ciasteczka z witrażykiem a drugim - nadziewane rogaliki. Mimo, że ciasteczka upiekłam po raz pierwszy na święta, to dopiero teraz doczekały się swoich pięciu minut na blogu. Z pewnością jeśli tylko je zobaczycie to przyznacie mi rację, że nie trzeba w nie wkładać wiele pracy i umiejętności, by otrzymać naprawdę imponujący rezultat. Świetnie nadają się jako ozdoba świątecznego stołu i dekoracja choinki.

CIASTECZKA Z WITRAŻYKIEM

Sposób przygotowania:

Masło ucieramy mikserem z dodatkiem cukru. Następnie łączymy roztrzepane widelcem jaja z cukrem waniliowym i solą. Dodajemy niewielkimi porcjami mąkę i zagniatamy elastyczne ciasto. Nie wyrabiamy go jednak długo tylko zaledwie do momentu połączenia się składników. Następnie wstawiamy na godzinę do lodówki. Po tym czasie wyciągamy je i dzielimy na kilka części. Rozwałkowujemy ciasto na stolnicy do grubości ok. 0,5 cm, od czasu do czasu podsypując mąką. Wycinamy dowolne kształty i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Następnie za pomocą mniejszej foremki ( np. kieliszka ) wycinamy po środku każdego ciastka mniejszy otwór, który wypełniamy pokruszonymi landrynkami. Jeżeli chcemy ciasteczka powiesić na choince należy pamiętać by zadbać o zrobienie dziurek do zawieszenia. Ciasteczka pieczemy w piekarniku nagrzanym do 160 stopni Celsjusza. W przypadku pieczenia wszystkich na raz włączamy termoobieg. Jeśli pieczemy po jednej blaszce wkładamy je pojedynczo. Pieczemy do lekkiego zrumienienia i rozpuszczenia ciastek, przez ok. 8 - 12 minut. Po tym czasie wyjmujemy je z piekarnika i pozostawiamy do całkowitego wystygnięcia. W przeciwnym razie landrynkowe wnętrze zostanie na papierze do pieczenia.

Pomysł upieczenia rogalików pojawił się tak naprawdę niespodziewanie. Siedziałam sobie akurat wygodnie, gdy zaświtała mi myśl, że chętnie bym zjadła nic innego jak właśnie je. Jako, że było dość późno, odłożyłam pieczenie na kolejny dzień i tak właśnie wczoraj po raz pierwszy samodzielnie je zrobiłam. Przyznam się Wam nieskromnie, źe smakują naprawdę dobrze a co ważniejsze są proste do wykonania. Rezultat końcowy oceńcie same. 

NADZIEWANE ROGALIKI

Sposób przygotowania:

Mieszamy zimne mleko z drożdżami. Osobno łączymy mąkę, cukier, cukier waniliowy, jajka, margarynę oraz proszek do pieczenia. Szybko zagniatamy ciasto dodając drożdże. Można lekko podsypać ciasto mąką. Następnie przykrywamy je ściereczką i wstawiamy na 1,5 - 2 godz. do lodówki. Po upływie tego czasu wyjmujemy ciasto i dzielimy na cztery równe części. Każdą z nich rozwałkowujemy na grubość ok. 0,5 cm, tworząc koło. Następnie dzielimy je na 8 trójkątów , podsypując mąką podczas rozwałkowywania. Na krótszym boku trójkąta, tj. jego podstawie układamy 3/4 łyżeczki nadzienia i zwijamy w rogalik. (Może to być nutella lub każdy inny dżem. Ja akurat wybrałam dżem porzeczkowy). Układamy przygotowane rogaliki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub oprószonej mąką. Smarujemy rozmąconym jajkiem, przy pomocy pędzelka i posypujemy cukrem. Pieczemy w temp. 180 stopni z termoobiegiem przez około 20 minut. 

Rogaliki te, są idealne dla wszystkich tych, którzy preferują wypieki z minimalną ilością cukru. Do tego wypieku używa się zaledwie dwie łyżki. Mimo to, smakują naprawdę dobrze ze względu na nadzienie w postaci dżemu porzeczkowego. To ono sprawia, że rogaliki są nadzwyczajne w swej prostocie - smaczne i pachnące. 

A Wy lubicie domowe wypieki? Znacie te przepisy? 

Skusiłybyście się na moje słodkie propozycje?