Jak dbać o kondycję dłoni?

Drogie moje, przyznam się Wam,że jeszcze nie tak dawno moja pielęgnacja bardzo kulała. Teraz dzięki temu, że prowadzę bloga dużo bardziej się do niej przykładam, zgłębiam tajniki tego jak robić to prawidłowo no i oczywiście, po jakie kosmetyki sięgać. Przyznam się Wam jednak, że codzienna pielęgnacja dłoni i paznokci to prawdziwe wyzwanie. Zwłaszcza, że każdego dnia narażone są one na działanie niekorzystnych czynników. Codziennie mają one przecież kontakt z detergentami a w sezonie jesienno - zimowym a więc takim, jaki trwa obecnie także z wiatrem i mrozem. Ponadto często myjemy ręce, pozbawiając je naturalnej bariery ochronnej. Czynności tej jednak nie możemy sobie darować, ponieważ jest to bardzo ważne w celu ograniczenia ryzyka infekcji. Co zatem powinnyśmy zrobić by nasze dłonie mimo narażania ich na działanie niekorzystnych czynników prezentowały się nienagannie? 


Dłonie nie tylko służą do wykonywania codziennych czynności ale także stanowią naszą wizytówkę a niestety ich stan zdradza wszystko. Zadbane, gładkie i delikatne niewątpliwie dodają uroku i atrakcyjności i nie mówcie mi, że jest inaczej. Nie raz pewnie mogłyście oglądać zaniedbane dłonie, które w żaden sposób nie pasowały Wam do ich zdawać by się mogło młodej właścicielki. No właśnie, potrafią sprawić, że ich posiadaczka zdaje się być starsza niż w rzeczywistości Jeśli więc chcecie by Wasze dłonie prezentowały się nienagannie zastosujcie się do kilku prostych zasad: stosujcie łagodne mydła, krem do rąk a wtedy, gdy macie mieć kontakt z detergentami także specjalne rękawice ochronne.

Dzisiaj chcę zwrócić Waszą uwagę na krem do rąk, który zapewni Wam ochronę przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych. Zanim jednak opowiem o moim kremowym ulubieńcu zdradzę, że pielęgnacja u mnie była daleka od ideału, o czym zresztą świadczył stan moich dłoni. Obecnie stosuję łagodne mydło do mycia rąk z dodatkiem aloesu i sięgam po krem do rąk. Gama dostępnych produktów jest jednak bardzo bogata  wobec czego powinnyśmy dobrać dostosowany do potrzeb. Tak jak zrobiłam to ja. 


Obecnie stosuję krem Indigo Love Story- jeden z ulubieńców Natalii Siwiec, który otrzymałam na spotkaniu puławskich blogerek. Kosmetyk ten niewątpliwie wart jest uwagi, ponieważ zawiera w swoim składzie masło shea, doskonale regenerujące silnie wysuszoną skórę. Po jego zastosowaniu moje dłonie są miękkie w dotyku, nawilżone i gładkie. Musicie jednak pamiętać, że stosując kremy tego typu należy aplikować je po każdym kontakcie Waszych dłoni z wodą, szczególnie zaś po kąpieli lub zmywaniu naczyń. 


Krem do rąk Love Story dodatkowo wzbogacony został kompleksem witamin AEF, które korzystnie wpływają na kondycję skóry moich dłoni, w tym także chroniąc je przed upływającym czasem. Na sam koniec pozostawiłam sobie to, co w tym kosmetyku urzekło mnie najbardziej - jego zapach. W znacznym stopniu to właśnie przyjemność jaką czerpię z jego stosowania zadecydowała o tym, że tak chętnie po niego sięgam. Towarzyszy mi każdego dnia. Jest ze mną w domu. Zabieram go ze sobą do pracy. Jeśli więc szukacie fajnego produktu do pielęgnacji Waszych dłoni to myślę, że warto było by byście go poznały. 

Pielęgnacja dłoni nie ogranicza się jednak wyłącznie do skóry. Nie mniej ważne jest tu dbanie o skórki wokół paznokci i o same paznokcie, ponieważ zaniedbane zepsują cały efekt nawet najbardziej perfekcyjnego manicuru. Świetnie w tym przypadku sprawdzają się oliwki do skórek, które ja stosuję zazwyczaj już po wykonanym manicurze. Należy jednak pamiętać, że tylko regularność pozwoli na osiągnięcie oczekiwanego efektu. 


W produkcie, który Wam tutaj dziś chcę pokazać znajdziecie wyłącznie naturalne składniki - olej słonecznikowy i ten pochodzący ze słodkich migdałów. Oba mają za zadanie intensywnie nawilżyć, odżywić, wygładzić, zniwelować ilość przesuszonych miejsc i zadartych skórek. Z tego co wiem, produkt ten dostępny jest w opakowaniu o różnych pojemnościach, wobec czego każda z nas może dobrać odpowiednią wielkość, dostosowaną do własnych potrzeb. Możecie mieć je zawsze ze sobą i sięgać wówczas kiedy tylko będziecie miały ochotę lub nadarzy się ku temu okazja. Jeśli zatem jeszcze go nie znacie to powiem Wam, że warto. Dlaczego? Błyskawicznie się wchłania, posiada wygodne i poręczne opakowanie a przy tym możecie dobrać go do kremu. 


Jeśli podobnie jak ja jesteście zwolenniczkami nietypowych i nowoczesnych rozwiązań to z pewnością do gustu przypadnie Wam serum do paznokci mirra & jojoba. Nie myślcie jednak, że tak wiele dobra znajdziecie w jednym kosmetyku. To dwa ekskluzywne preparaty do pielęgnacji, z czego każdy z nich zamknięty został w eleganckim i wygodnym opakowaniu z pędzelkiem, który zapewnia szybką, łatwą a zarazem skuteczną aplikację.  Serum świetnie nadają się do stosowania na początku manikiuru tak by zmiękczyć skórki i je usunąć, choć ja sięgam po nie zawsze wtedy, gdy chcę podarować moim dłoniom odrobinę luksusu i porządną dawkę odżywienia. Regularne stosowanie zapewni Wam piękny wygląd skórek. Wiem, co mówię, bo sama się o tym przekonałam. Staną się one miękkie, nawilżone i odpowiednio natłuszczone. Raz na zawsze zapomnicie o problemie jakim są tzw. zadziorki. Nie pozostaje także obojętne na płytkę paznokcia. Dzięki niemu moje paznokcie stały się wyraźnie mocniejsze i odżywione. 


W momencie gdy moje paznokcie i znajdujące się wokół nich skórki zostaną ujarzmione mogę zabrać się za manicure. Jednak ten idealnie wykonany nie ogranicza się wyłącznie do nałożenia lakieru i bazy. Należy pamiętać o tym, że o jego wyglądzie i trwałości decyduje wiele czynników - w tym to w jaki sposób płytka paznokcia została przygotowana do zabiegu. W pierwszej kolejności powinnyśmy nadać odpowiedni kształt paznokciom, wypolerować je, odsunąć ewentualne skórki a następnie odtłuścić. W tym celu można użyć specjalnego cleanera lub zwykłego bezacetonowego zmywacza. 


By dodatkowo poprawić trwałość lakieru zalecane jest stosowanie preparatu podkładowego w postaci bazy, który nie tylko zabezpieczy płytkę przed przebarwieniami ale także sprawi, że lakier lepiej będzie do niej przylegał. Teraz można skoncentrować się na aplikacji lakieru, podczas której wskazane jest kierowanie się jedną żelazną zasadą - zawsze nakładaj dwie warstwy! Nawet jeśli stosowany przez Was lakier ma dobre krycie, nie ograniczajcie się do jednej. Zamiast tego nałóżcie dwie cienkie warstwy, upewniając się wcześniej że pierwsza z nich już wyschła. Unikniecie w ten sposób nieestetycznych smug, które w konsekwencji mogą spowodować szybkie odpryski. 

Co do wyboru lakieru to oczywiście oferta jest przeogromna. Często ulegamy pokusie i zaopatrujemy się w wersje szybkoschnące, które nie zawsze są trwałe. Bezpieczniej wobec tego jest zaopatrzyć się w produkt np. z dodatkiem lycry lub żywicy winylowej, które z założenia mają trzymać się dłużej. Tak jak jest to w przypadku lakieru Indigo BED OF ROSES. Jeśli jeszcze go nie znacie to Wam powiem, że jest to naprawdę piękny i głęboki karminowy odcień. Idealnie wpisuje się w jesienne trendy, jednak nic nie stoi na przeszkodzie by sięgać po niego również teraz i jeszcze później. 

Sam wybór lakieru to jednak nie wszystko. O jego trwałości decyduje także sposób jego nakładania. Prawidłowa aplikacja polega na pokryciu środkowej części płytki a potem rozprowadzenia go po bokach. Jedno umoczenie pędzelka w pełni powinno wystarczyć na pomalowanie jednego paznokcia, przy czym musicie także pamiętać by z wielką starannością pokrywać nie tylko brzegi ale i końcówki. 

Na sam koniec pozostaje Wam już tylko ostatni etap manicure'a polegający na aplikacji na wyschniętą płytkę preparatu nawierzchniowego tzw. top coatu, który nie tylko nadaje blask ale także przedłuża żywotność lakieru, dzięki czemu można znacznie dłużej cieszyć się pięknymi i zadbanymi paznokciami. 

A jak Wy dbacie o kondycję Waszych dłoni? Po jakie produkty sięgacie by skóra oraz paznokcie wyglądały perfekcyjnie? Macie jakichś kosmetycznych ulubieńców, którzy jak dotąd Was nie zawiedli? Znacie już produkty, które pojawiły się w dzisiejszym poście? Jak sprawdziły się u Was? 

* Wpis powstał we współpracy z marką Indigo

Komentarze

  1. mam inny wariant zapachowy i bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesting beauty products. We keep in touch. xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze do stoiska indigo na targach jest meeeeega kolejka i odpuszczam

    OdpowiedzUsuń
  4. Zupełnie nie znam produktów tej marki, ale prezentują się ciekawie, więc chcę je poznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Krem do rąk znam (w innym zapachu) i bardzo lubie. Zaciekawiłaś mnie jednak ta pipetką:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie pozostawione na moim blogu komentarze :)

Internetowa wyszukiwarka ofert pracy

POSTAW KAWĘ

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Copyright © Magda bloguje