Recenzja brzoskwiniowego kremu pod prysznic - BingoSpa

W dzisiejszym poście chcę podzielić się z Wami opinią na temat Brzoskwiniowego kremu pod prysznic z witaminą A. Te z Was, które śledzą mojego bloga wiedzą w jakich okolicznościach stałam się posiadaczką tego kosmetyku. Odkąd znalazł się on w moich rękach upłynęło już kilka dni, toteż śmiało mogę podzielić się spostrzeżeniami. 

Kosmetyk od pierwszej chwili zwrócił moją uwagę. Przyczyn dopatruję się w jego optymistycznej, słoneczno- żółtej barwie. Trudno bowiem odwrócić od niego wzrok, kiedy przez przezroczystą butelkę przebija wspomniana zawartość. 




Pierwsze co zazwyczaj robię, sięgając po kosmetyk, to sprawdzenie jego zapachu. Nie ukrywam, że jest to dla mnie niezwykle ważne i jak się domyślam dla Was również. Co do tego produktu to nie zawiodłam się. Ma on bowiem niezwykły, owocowy zapach. 

Producent pisze o nim w taki oto sposób: '' Delikatny krem pod prysznic BingoSpa nakarmi Twoją skórę słodko orzeźwiającą brzoskwinią, a Ciebie napełni radością i chęcią do działania.

Lekka, puszysta piana zmysłowo otuli Twoje ciało, a zapach soczystych brzoskwiń wyzwoli pozytywną energię. Dzięki zawartości witaminy A odzyskuje młodzieńczy wygląd i blask.

Na cały dzień pozostawi uczucie radości i słodkiego ukojenia."

Jak nadmieniłam produkt dostępny jest w przezroczystej, plastikowej butelce z wygodnym zamknięciem typu klik - klik o pojemności aż 500 ml. Kosmetyk ten ma apetyczny, brzoskwiniowy zapach i barwę również typową dla tego owocu. Jego konsystencja nie jest gęsta - a wręcz powiedziałabym - lejąca. Należy pamiętać wobec tego, by szczelnie zamknąć opakowanie a tym samym uniknąć wydostania się produktu. 


Choć wydawać by się mogło, że jego płynna konsystencja w znacznej mierze odbije się na wydajności  - to nic bardziej mylnego. Otóż, już niewielka jego ilość wystarcza do wytworzenia odpowiedniej piany. 




Produkt w zadowalającym stopniu oczyszcza skórę podczas kąpieli a jego niezwykle aromatyczny i orzeźwiający zapach sprawia przyjemność, napawa optymizmem i chęcią do działania. Choć zapach wydaje się być dość intensywny to na skórze pozostaje delikatny, subtelny i prawie niewyczuwalny. Wiem, że dla niektórych może to uchodzić za wadę. Dla mnie jednak jest to swoista zaleta, ponieważ tak czy tak sięgam po kąpieli po różnorodne balsamy i perfumy, toteż w tym przypadku nie mam obaw że będą się "gryzły".

Kosmetyk sprawia, że skóra staje się miękka, gładka i przyjemna w dotyku. Przekonała się również do niego moja Mama, która to w ostrożny sposób dobiera wszelakie kosmetyki, ponieważ większość z nich powoduje objawy alergiczne. Ten jednak jak najbardziej się sprawdził. Póki co, kosmetyk zyskał naszą pozytywną opinię zarówno pod względem działania jak i przystępnej ceny wynoszącej zaledwie 10 zł ( a na promocji 6,90) - ceny pochodzą ze strony: http://www.bingospa.eu. Mam tylko nadzieję, że z czasem nie sprawi nam jakiejś niemiłej niespodzianki. 

A Wy znacie produkty BingoSpa? Spotkałyście się z brzoskwiniowym kremem pod prysznic z wit. A? Jakie macie o nim zdanie?

Komentarze

  1. Wszelkie produkty do mycia z tej firmy kuszą z każdej strony, więc chętnie bym w końcu coś wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. a miałam wersję z migdałami, też zapach był przyjemny

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam produkty tej firmy :) Sama wiele testowałam ale tego nie widziałam, chętnie bym przygarnęła do swojej łazienki :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie pozostawione na moim blogu komentarze :)

Internetowa wyszukiwarka ofert pracy

POSTAW KAWĘ

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Copyright © Magda bloguje